Krywań i jego doliny

Pasmo Krywania jest największą boczną odnogą Tatr Wysokich. Odgałęzia się od głównej grani w Cubrynie i tworzy 12-kilometrowy grzbiet, wysuwający ku pd. i pn. zach. 7 ramion, obejmujących piękne i interesujące doliny: po stronie pn. Hlińską i Niewcyrkę, po pd. zaś — Furkotną, Młynicy i Ważecką. Doliny te zdobią dzikie bory, wysokie wodospady i lustra ok. 20 stawów, z których największy jest Niżni Staw Teriański w Niewcyrce (4,91 lub 5,47 ha). Cale gniazdo zajmuje obszar 55 km2, co stanowi 22% ogólnej powierzchni słowackich Tatr Wysokich. Panuje nad nim Krywań (Krivań, 2494 m) — najwyższy szczyt Liptowa, opiewany w zbójnickich legendach i pieśniach. Szczyty zbudowane są z granitu, a doliny były w epoce lodowej intensywnie zlodowacone. Lodowce wyniosły z ich wnętrza ogromne masy materiału morenowego, którego zwały ciągną się nieprzerwanym pasem od Szczyrbskiego Jeziora aż po Trzy Studniczki. Wody jedynie z Doi. Młynicy spływają do zlewiska Popradu (i Bałtyku), wszystkie pozostałe potoki zasilają rzekę Wag (dorzecze Morza Czarnego), która tu właśnie ma swe najwyżej położone źródła. Pn. i zach. część obszaru grupy Krywania już w r. 1919 uznana została za rezerwat ścisły, chroniący wspaniałą, miejscami pierwotną przyrodę — lasy, łąki, jeziora, bogatą faunę wysokogórską. Równie barwne, jak przyroda, są dzieje tego wspaniałego zakątka słowackiej ziemi. Z dawien dawna wypasali tu stada górale z Liptowa, polowali zaś głównie Podhalanie — Hruby Wierch i Krywań przewijają się ciągle w opowieściach zakopiańskich myśliwców. W różnych latach i miejscach prowadzono prace górnicze — najsłynniejsze w Krywaniu, gdzie co najmniej od w. XV próbowano^, wy dobywać złoto. Z Krywaniem też wiążą^się początki tutejszej turystyki. Był on jednym z najwcześniej zwiedzanych szczytów tatrzańskich, pod nim w r. 1806 powstało pierwsze w Tatrach „schronisko” (d. 169a). Ok. 1835 r. stał się Krywań narodową górą Słowaków, symbolem ich wiekowych wolnościowych dążeń. Od r. 1841 urządzano nań patriotyczne „narodne vylety“ — z udziałem luminarzy słowackiej kultury (jak L. Śtur, J. M. Hurban, J. Kral’, Ś. M. Daxner i inni). Punkty wypadowe stanowiły zrazu Przybylina i Bielańsko, później Podbańska i Szczyrb- skie Jezioro, wreszcie także Trzy Studniczki. Polscy turyści szczególnym sentymentem darzyli uroczysko Niewcyrki, które częściej odwiedzali m. in. K. Tetmajer, M. Karłowicz, M. Skłodowska-Curie, W. Goetel, J. Żuławski, J. Iwaszkiewicz i inni. Piękne karty zapisały się w ostępach Krywania w latach ostatniej wojny. Podkrywańskimi chodnikami szedł główny szlak polskich kurierów podziemia. Po wybuchu powstania słowackiego (SNP) w osiedlu Szczyrbskie Jezioro zawiązał się oddział partyzancki, który 3 IX 1944 został wyparty przez wroga w góry. Jego bazą stało się Schronisko Ważeckie. Zdobyte przez Niemców 26 IX, zostało ono następnego dnia spalone, a partyzanci przesunęli się w rejon Doi. Koprowej i Krywania, ciągle prowadząc akcje zaczepne. Kolejna obława niemiecka w styczniu 1945 r. otoczyła oddział w rejonie Gronika, zadając mu ciężkie straty i niszcząc umocnienia. Ruch turystyczny rozwija się obecnie głównie po pd. stronie grani. Tłumnie odwiedzany jest Krywań, wysoką frekwencją cieszy się Wyżni Podkrywański Chodnik. Na ścianach szczytów ożywioną działalność prowadzą taternicy, w zimie doliny chętnie odwiedzają narciarze wysokogórscy. Narciarstwo sportowe koncentruje się w otoczeniu Szczyrbskiego Jeziora, w którego pobliżu na ostatnie mistrzostwa FIS zbudowano wspaniale wyposażony ośrodek zimowy. Duże znaczenie dla turystyki w grupie Krywania miała budowa w 1. 1957-66 pięknej „Szosy Młodości”. Ogniskami ruchu wycieczkowego są obecnie Szczyrbskie Jezioro i Podbańska, gdzie ukończono niedawno duży hotel „Krywań”. W racjonalnym rozwoju turystyki polskiej w tym rejonie dużą pomocą będzie otwarcie projektowanego przejścia granicznego na Kasprowym Wierchu.